21 kwietnia 2017

Podrabiane klopsy


CZEŚĆ!!

Dzień dobry! No to mamy piąteczek! Niby wolne, ale u mnie jak zwykle nauka- zaczynają się kolosy w związku z zakończeniem pierwszej połowy semestru... Na samą myśl o sesji ściska mnie w gardle. Skupmy się jednak na tym co tu i teraz- mam dla Was przepis na klopsiki. Składem są niemal identyczne jak te z popularnej sieci meblowej, która udowadnia nam, że jesteśmy lepsi w składaniu mebli od maszyn!

Klopsiki przygotowane przeze mnie z pewnością są zdrowsze- pieczemy zamiast smażyć oraz nie dodajemy do nich substancji zagęszczających, aromatów i cukru, które są w składzie tych ze sklepu. Reszta składników jest taka sama, również proporcje są "mam nadzieję" zachowane, gdyż specjalnie w tym celu udałam się do ów sklepu. 

Co może być zaskakujące- nie powiem Wam czy smak odbiega od oryginału, gdyż ze względu na moją fobię na punkcie zdrowego odżywiania nigdy nie jadłam tych ze sklepu- nie mogłam się przełamać, aby zjeść coś smażone w tak głębokim tłuszczu. Mam jednak nadzieję, że ktoś z Was jadł sklepowe, wypróbuje ten przepis i oceni podobieństwo- a może i ja się przełamię i przy okazji następnej wizyty w sklepie zakupię te kopsy? Zobaczymy! Miłego dnia!



Składniki (12 kotlecików)
  • 70g Ciecierzycy, namoczonej min. 12 godzin i ugotowanej do miękkości
  • 55g Groszku zielonego, porządnie odsączonego z zalewy (waga po odsączeniu)
  • 55g Marchewki, startej na tarce o małych oczkach
  • 55g Papryki czerwonej, posiekanej w bardzo drobną kosteczkę
  • 55g Kukurydzy, porządnie odsączonej z zalewy (waga po odsączeniu)
  • 40g Jarmużu, opłukanego
  • 1 Cebula, pokrojona w kostkę, aby malakser się nie zmęczył
  • 2 Łyżki oliwy z olwiek extra virgin/ oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
  • 1 Łyżka mąki gryczanej + do obtoczenia
Przyprawy
  • Szczypta soli himalajskiej (wedle gustu)
  • ½ Łyżeczki pieprzu
  • 2 Łyżki cebuli granulowanej
  • 1 Łyżeczka czosnku suszonego
  • ¼ Łyżeczki gałki muszkatołowej
  • Szczypta oregano
  • 5 Łyżek płatkó drożdżowych
Do malaksera wrzucamy cieciorkę, groszek zielony, jarmuż, oliwę oraz przyprawy i mielimy na gładko. Następnie dodajemy resztę składników i znów mielimy, ale tak, aby pozostały widoczne kawałeczki warzyw (jak na zdjęciu). Formujemy kulki, lekko obtaczamy w mące i wstawiamy do lodówki na min.1 godzinę (najlepiej całą noc). Pieczemy w temperaturze 200 stopni Celsjusza po ok. 15-20 minut z każdej strony. Podałam z brokułem i sosem z kalafiora na który przepis pojawi się wkrótce! Gotowe!

SMACZNEGO!!

4 komentarze:

  1. Można zaszaleć z innymi składnikami. Jarmużu nie mam ale pomyślę o szpinaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak! Szpinak jak najbardziej pasuje! ;)

      Usuń