CZEŚĆ!!
Dzień dobry w ten piękny majowy dzień! U mnie słoneczko oraz błękitne niebo od samego rana i mam nadzieję, że u Was również :) Dziś mam dla Was przepis na pastę a'la smalczyk. Wyszła PYSZNA i ciężko zostawić ją "na później".
Do jej wykonania użyłam fasoli białej, cieciorki oraz kaszy gryczanej- można użyć zarówno niepalonej jak i palonej. Do tego duuuużo cebuli w postaci suszonej oraz świeżej, no i oczywiście jabłuszko! Całość mega smaczna- idealna na kanapkach, jak również jedzona wprost ze słoiczka! Życzę Wam wspaniałego i cieplutkiego dnia!
Składniki
- 30g Kaszy gryczanej (u mnie niepalona) ugotowanej z dwiema łyżkami cebuli granulowanej
- 45g Ciecierzycy, zamoczonej min. 12 godzin i ugotowanej do miękkości
- 45g Fasoli białej, zamoczonej min. 12 godzin i ugotowanej do miękkości
- 1 Małe jabłko, obrane i starte na tarce o grubych oczkach
- 2 Duże cebule, drobno posiekane
- 2 Ząbki czosnku, drobno posiekane
- 3 Łyżki nierafinowanego oleju kokosowego
Przyprawy
- 1 Łyżeczka czosnku suszonego
- 1 Łyżeczka czarnej soli
- 2 Łyżki cebuli granulowanej
- Szczypta pieprzu
- Kilka łyżek płatków drożdżowych
Fasolę, ciecierzycę oraz kaszę zblendować. Na dnie garnuszka
rozgrzać olej i podsmażyć na nim cebulę do zarumienienia, dodać czosnek oraz starte
jabłko i smażyć przez 2-3 minutki. Następnie dodać zblendowaną masę i podgrzać
całość przez ok. 3 minutki cały czas mieszając. Pod koniec dodać przyprawy, wymieszać, wyłączyć palnik. Masę ponownie zblendować w razie potrzeby można dodać kilka
łyżeczek wody z gotowania ciecierzycy.
SMACZNEGO!
Super przepis! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - www.jedzrosliny.blogspot.com