Cześć!
Dzień dobry w ten pochmurny (u mnie) dzień. Pamiętam, że pierwszy raz kiedy byłam nad
morzem niemal codziennie była taka pogoda. Nie zmiana to faktu, że było
świetnie bo człowiek ma to do siebie, iż lepiej zapamiętuje momenty, nie te
kiedy pogoda jest piękna, a gdy leje i wieje. Będąc wtedy nad morzem chodziliśmy
na obiady do pewnej restauracji, w której mieli WSPANIAŁE pierogi. Przez ok. 2
tygodnie każdego dzień na obiad jadałam właśnie je. I przeszliśmy właśnie do sedna postu czyli
PIEROGÓW!