Cześć!
Od kilku dni w powietrzu czuć wiosnę, a ja
nie mogę się doczekać kiedy w sklepach pojawią się młode warzywka. Zima to dla
wegan stanowczo najgorszy okres, jeżeli chodzi o dostępność jedzenia- wszystko
jest drogie i nieciekawej jakości, jedyny jej plus to sharonki!
W zimę w kuchni roślinnej czyli w głównej
mierze sezonowej znajdziemy przede wszystkim warzywa korzeniowe i dziś mam dla
Was ekspresowy przepis na prosty krem bazujący na właśnie tych warzywach, które
bez trudu dostaniecie w każdym sklepie.
Składniki
- 2 Marchewki
- 1 Mały batat
- Kawałek dyni piżmowej (ok.
200g)/mały słoiczek puree dyniowego
- 1 Korzeń pietruszki
- Kawałek selera
- 1 Cebula
+ bulion warzywny do przykrycia warzyw
Przyprawy
- 2 Ziarna owocu jałowca
- 1 Liść laurowy
- 1/2 łyżeczki kolendry mielonej
oraz czosnku
- Szczypta cynamonu oraz gałki muszkatołowej (dosłownie na czubku noża)
- Szczypta soli himalajskiej oraz
pieprzu czarnego
- 3 Łyżki płatków drożdżowych (opcjonalnie)
Wykonanie
Warzywa obieramy, płuczemy i kroimy w kostkę- im mniejsza tym szybciej
zupka będzie gotowa
Do garnka przekładamy pokrojone pół cebuli, seler, jedną marchew, ziarna
owocu jałowca oraz liść laurowy, zalewamy całość do przykrycia bulionem i
gotujemy przez ok. 7-8 minut
Następnie dodajemy resztę warzyw, uzupełniamy bulionem do przykrycia i
całość gotujemy do miękkości.
Pod koniec gotowania dodajemy resztę przypraw, wyciągamy liść laurowy oraz
ziarna jałowca i wyłączamy palnik.
Zawartość garnka blendujemy na krem i gotowe!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz