Dzień dobry w poniedziałek!
Kochani w dniu dzisiejszym mam dla
Was zarówno przepis jak i króciutką recenzję nowej książki Mai Sobczak pod
uroczym tytułem "Przepisy na szczęście".
Większości z Was
nie muszę przedstawiać Pani Mai, gdyż z pewnością czytaliście/posiadacie jej
pierwsze dzieło jakim jest książka "QMAM KASZE", która do wielu
polskich domów wprowadziła nie tylko nawyk jedzenia kasz, ale przede wszystkim
świadomość tego jak istotny wpływ na nasze zdrowie ma dieta.
Pierwsze co rzuca
się w oczy po wzięciu książki do rąk to oczywiście wspaniałe fotografie z
miejsc w których byłą Pani Maia. Dla uciechy czytelnika są one co drugą stronę,
więc jest na czym „oko zarzucić”.
„Przepisy na szczęście” to coś więcej niż tylko przepisy kulinarne.
W podzielonej na dwie części książce autorka dzieli się z nami przede wszystkim
swoimi wspomnieniami zarówno z dzieciństwa jak i podróży. Pani Maia stara się
Nam przekazać jak piękne jest życie- niezależnie od tego czy na wakacje
pojedziemy na Bali czy biwak za miasto, gdyż liczy się to z kim spędzimy ten
czas i jakie wspomnienia wyniesiemy z tych chwil, bo to wspomnienia budują
naszą pamięć zarówno o miejscach jak i ludziach. Pani Maia poprzez wspomnienie
swojej Babci, Mamy oraz Ciotek ukazuje jak piękne jest życie w sposób najprostszy-
tu i teraz.
W dalszej części książki autorka tłumaczy jak poprzez uszanowanie
i przygotowanie jedzenia w odpowiedni sposób możemy obdarzyć szczęściem siebie
oraz innych. W tym celu przyporządkowuje metodę obróbki termicznej do żywiołów
czyli:
·
ziemi,
·
wody,
·
ognia,
·
powietrza.
Poprzez ten podział Pani Maia ukazuje Nam jak istotna dla Naszego
organizmu jest równowaga żywiołów i w jaki sposób dobrać rodzaj obróbki
termicznej, aby zrównoważyć żywioł, który w danym momencie w Nas dominuje.
W przeciwieństwie do „QMAM KASZE” w tej książce autorka nie
bazuje na różnego rodzaju kaszach, a na czterech produktach jakimi są:
·
ryż
(wyłącznie pełnoziarnisty!),
·
komosa
ryżowa (quinoa),
·
szałwia
hiszpańska (chia),
·
kiszonki.
Następnie już tylko „dorzuca” listę ”must have” i tu zaczynają się
przepisy- OGROM PRZEPISÓW, gdzie od samego czytania cieknie ślinka i burczy w
brzuszku! Oprócz licznych przepisów na kiszonki znajdziemy tu wiele przepisów z
wykorzystaniem prawdziwego ognia (jako, iż to jeden z żywiołów) i w związku z
tym, że wiosna za pasem gorąco polecam Wam tę książki i zachęcam do wypróbowania
przepisów zarówno z użyciem wspomnianego ognia jak i całej reszty, gdyż warto!
Ja natomiast na zakończenie podrzucam Wam przepis
na danie EXPRESS- robię je często, gdy czas nagli, jest zdrowe, pyszne i proste!
Miłego dnia :D
Składniki
- Brokuł, opłukany posiekany i odstawiony na min. 40 minut (dlaczego? o tym przeczytasz TUTAJ)
- 100g Komosy ryżowej,
- Kilka łyżek płatków drożdżowych (wedle uznania, polecam dużo :D )
- Szczypta soli i pieprzu (opcjonalnie)
Wykonanie
- Brokuł ugotuj na parze do miękkości.
- Komosę porządnie opłucz i ugotuj do wchłonięcia wody.
- Tak przygotowane składniki połącz w misce z płatkami drożdżowymi i gotowe!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz